Roszczenia z polisy o.c. pojazdu
Sytuacja, w której dochodzi do zderzenia dwóch pojazdów, przy czym kierujący jednym z nich narusza przepisy Prawa o ruchu drogowym i zostaje uznany za sprawcę zdarzenia, nie budzi wątpliwości co do możliwości dochodzenia odszkodowania za uszkodzony pojazd oraz zadośćuczynienia z tytułu doznanego uszczerbku na zdrowiu z polisy odpowiedzialności cywilnego tego pojazdu. Warto niemniej podkreślić, że katalog zdarzeń, w których możliwe będzie dochodzenie roszczeń z polisy o.c. pojazdu mechanicznego jest znacznie szerszy.
Stosownie do przepisów ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2013 r., poz. 392), możliwość dochodzenia odszkodowania i zadośćuczynienia z polisy o.c. pojazdu mechanicznego istnieje, gdy do wyrządzenia szkody doszło w związku z ruchem tegoż pojazdu. Dlatego też ustawa przewiduje również przypadki, w których w zasadzie nie mamy do czynienia z kolizją drogową bądź wypadkiem komunikacyjnych. Do takich sytuacji zaliczamy wszelkie szkody powstałe w związku ze wsiadaniem do pojazdu mechanicznego lub wysiadaniem z niego, bezpośrednim załadowywaniem lub rozładowywaniem pojazdu mechanicznego oraz zatrzymaniem lub postojem pojazdu mechanicznego.
Wskazać w tym miejscu należy, iż zgodnie z art. 34 ust. 1 wskazanej ustawy pojęcie ruchu pojazdu należy rozumieć szeroko. Przez sam ruch pojazdu, a zatem okoliczność uprawniającą do dochodzenia roszczeń odszkodowawczych, rozumie się nie tylko przemieszczanie się tego pojazdu (po ulicy, parkingu, posesji, etc.), ale również okoliczność, gdy pojazd w zasadzie nie przemieszcza się w przestrzeni, ale kierujący nim znajduje się w środku, pojazd posiada włączony silnik i pozostaje na biegu jałowym (tzw. luzie). Dopiero opuszczenie pojazdu przez kierującego i wyłączenie silnika powoduje przerwanie ruchu pojazdu i wyłącza możliwość dochodzenia roszczeń z jego polisy odpowiedzialności cywilnej (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 22 listopada 2012 r. (sygn. akt I ACa 615/12).
NASZE SPRAWY:
M.M. c/a InterRisk T.U. S.A. w Warszawie.
W trakcie wykonywania czynności sprawdzających w pojeździe (wymagających podłączenia komputera), Poszkodowany znajdował się z przodu auta. Właściciel auta, znajdując się w tym czasie w pojeździe na miejscu kierującego, opuścił hamulec ręczny i włączył silnik, wskutek czego samochód potoczył się do przodu i potrącił Poszkodowanego. Zakład Ubezpieczeń uznał swoją odpowiedzialność na piśmie i wypłacił bezsporną część odszkodowania.
D.P. c/a UNIQA T.U. S.A. w Łodzi
Kierujący pojazdem zatrzymał się, aby pasażer mógł opuścić pojazd. W chwili, gdy pasażer wysiadał, kierujący „zagapił się” i wcisnął pedał gazu, wskutek czego pojazd ruszył do przodu, a pasażer wysiadając upadł, doznając przy tym uszczerbku na zdrowiu. Zakład Ubezpieczeń uznał swoją odpowiedzialność na piśmie i wypłacił bezsporną część odszkodowania. Co istotne, w tym przypadku, Ubezpieczyciel zwrócił Poszkodowanemu również wszelkie poniesione koszty leczenia w kwocie przeszło 8.000,00 zł (w tym koszty prywatnego leczenia).